Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności.
Gdy któryś z domowników nie może jeść smażonych produktów i pszenicy, a po długiej, restrykcyjnej diecie tęskni do kawałka mięsa i „normalnego” obiadu - polecam przepis na zdrowy sos, który zrobiłem bez użycia tłuszczu – na wodzie - i dodałem do tego razowy makaron. Zapytano kiedyś Włochów, jakie polskie słowo kojarzy się im z miłością i spośród wielu słów wybrali słowo: cielęcina. Coś w tym musi być, bo nawet w smaku czuć tę subtelność i czułość. Mięso jest delikatne i suche, podaje się je nawet dzieciom. Zawiera najmniej tłuszczu wśród mięs czerwonych, a jednocześnie jest dobrym źródłem pełnowartościowego białka i witaminy B12 (uczestniczy w tworzeniu czerwonych krwinek). Cóż mogę dodać… Obiad był smaczny, a cielęcina jeszcze nie raz zagości na naszym stole. Aby mieć pewność, że dostaniemy w sklepie to, co chcemy dobrze jest wybrać odpowiedni kawałek i poprosić o zmielenie na miejscu (jeśli nie ma osobnej maszyny do mielenia, pani ekspedientka powinna ją umyć po mieleniu innego mięsa, np. po wieprzowinie).
1 | Szczypta |
sól, pieprz
|
|
4 | Szczypty |
parmezan
|
|
1 | Sztuka | ||
10 | Sztuk |
świeża bazylia
|
|
2 | Sztuki | ||
8 | Sztuk | ||
20 | Dekagramów |
Cielęcina
|
|
0.5 | Szklanki |
Oliwki
|
|
0.5 | Szklanki | ||
Wyślij przepis |
|
||
Kup online: | |||
Kalkulator miar |