Krewetki z kuskusem w sosie słodko-kwaśnym
KamilaAdaszewska
Kocham krewetki! Zawsze smaczne i efektowne. Idealne na każdą okazję - romantyczną kolację, uroczysty obiad, lekki lunch czy małą imprezkę ze znajomymi. Do tego dania można użyć krewetek wedle upodobań, doskonałe będą oczywiście większe - białe lub tygrysie. Ja najbardziej lubię surowe krewetki jeszcze w pancerzykach, aby móc po ich obraniu przygotować sos, który w tym wypadku był mi potrzebny do namoczenia kaszy kuskus. Jako dodatek do dania świetnie sprawdzi się orzeźwiająca sałatka z mango, ananasem i awokado delikatnie skropione oliwą i posypane świeżą miętą. Danie fajnie prezentuje się w całości. Na dużym talerzu można je przystroić kwiatami jadalnymi - na zdjęciu flox (słodko-kwaśne) i listki groszku. Smacznego!
0
0 / 0
Kocham krewetki! Zawsze smaczne i efektowne. Idealne na każdą okazję - romantyczną kolację, uroczysty obiad, lekki lunch czy małą imprezkę ze znajomymi. Do tego dania można użyć krewetek wedle upodobań, doskonałe będą oczywiście większe - białe lub tygrysie. Ja najbardziej lubię surowe krewetki jeszcze w pancerzykach, aby móc po ich obraniu przygotować sos, który w tym wypadku był mi potrzebny do namoczenia kaszy kuskus. Jako dodatek do dania świetnie sprawdzi się orzeźwiająca sałatka z mango, ananasem i awokado delikatnie skropione oliwą i posypane świeżą miętą. Danie fajnie prezentuje się w całości. Na dużym talerzu można je przystroić kwiatami jadalnymi - na zdjęciu flox (słodko-kwaśne) i listki groszku. Smacznego!
9
Składniki
90 min
Przygotowanie
Składniki
4 porcje
Składniki
500 g krewetki
2 szkl. kasza kuskus
500 białe wino półwytrawne
350 g sos słodko-kwaśny łowicz
2 pęcz. pietruszka
0.50 szkl. woda
1 szt. limonka
4 łyżka śmietanka do sosów
3 szcz. sól
Przygotowanie
Jeżeli mamy krewetki w pancerzykach to je obieramy. Surowe krewetki w pancerzykach mają jelitka, więc jest z nimi trochę zabawy, ale zdecydowanie warto. Pancerzyków i główek nie wyrzucamy - przydadzą się do sosu i delikatnego zahartowania słodko-kwaśnego Łowicz, aby zyskał lekki krewetkowy posmak, którym potem podlejemy kuskus.
Pancerzyki wrzucamy do garnka (razem z główką - nie bójmy się tego), zalewamy połową szklanki wody i około dwiema szklankami wina (pancerzyki powinny wystawać ponad płyn). Skrajami cztery ząbki czosnku i to razem gotujemy około 40 minut, aż sos odparuje do połowy. Następnie sos przecedzamy, dolewamy 4 łyżki śmietanki, doprawiamy do smaku solą i pieprzem (ostrożnie z solą, sos sam w sobie jest lekko słonawy), ewentualnie czosnkiem. Dorzucamy posiekaną pietruszkę (wg uznania) i podgrzewamy ok 10 minut.
Gotowym sosem zalewamy uprzednio wsypane do miseczki dwie szklanki kaszy kuskus. Dolewamy wody jeśli potrzeba, tak, aby płyn unosił się ok 1 centymetr nad kaszą - czekamy aż wsiąknie w kaszę (oczywiście jeśli nie robimy sosu z pancerzy krewetek to kuskus zalewamy zwykłą wodą). Następnie przesypujemy kaszę do garnka po sosie i dodajemy Łowicz słodko-kwaśny. Całość mieszamy, można podgrzać i chwilę odparować, ale kasza i tak wchłonie jeszcze sos sama z siebie.
Czas na krewetki! Na patelni rozgrzewamy masło, szklimy na nim czosnek i wrzucamy krewetki. Po chwili skrapiamy je cytryną, dodajemy pozostałą pietruszkę i chwilkę smażymy, aż krewetki się zarumienią. Nie męczymy ich długo. Mają być kruche, a nie twarde i gumowate.