Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności.
Dziś grzaniec, czyli coś smakuje bosko, rozluźnia i jednocześnie... jest lekarstwem na przeziębienie;)) Idealny na chłodniejsze dni lub wolne popołudnia. Gdy stoję zmarznięta na przystanku, zdarza mi się marzyć o dwóch rzeczach: gorącej kąpieli i równie gorącym grzańcu. Uwielbiam, gdy w domu pachnie przyprawami. Do dzisiejszego mojego grzańca dodałam imbir, obowiązkowo goździki i cynamon, ale polecam także piwo z gałką muszkatołową, kardamonem, anyżkiem lub laseczką wanilii. Zamiast białego cukru można dodać ciemny, brązowy cukier, miód lub sok malinowy. Grzaniec w wersji typowo leczniczej zazwyczaj robię z masłem i czosnkiem - może trudno wypić taką miksturę, ale bosko rozgrzewa i naprawdę leczy. Dla osób, które po raz pierwszy będą eksperymentowały z grzańcem polecam gotowe mieszanki przypraw, bo wielką nieostrożnością jest dodanie wszystkiego, co mamy w domu, w myśl zasady: co za dużo, to niezdrowo! Dobrym pomysłem jest też pójście do knajpki, gdzie serwują grzańce i z przyjaciółmi wypróbować kilka rodzajów, wtedy będziemy mieli jasność, z czym grzaniec smakuje nam najlepiej:)
1 | Szczypta |
cynamon
|
|
3 | Łyżeczki |
cukier
|
|
1 | Sztuka |
Piwo
|
|
2 | Sztuki |
żółtko jaja kurzego
|
|
4 | Sztuki |
goździki
|
|
1 | Sztuka |
imbir
|
|
Wyślij przepis |
|
||
Kup online: | |||
Kalkulator miar |