Gnocchi z cukinią i marynowanym pieprzem
bartek
Coś przepysznego, co zrodziło się z prawie pustej lodówki. Naprawdę, stanąłem przed pustą lodówką, w której dogorywała mała cukinia i napoczęty słoiczek marynowanego pieprzu. Nie planowałem jakoś specjalnie odświętnej kolacji, a wyszło bardzo pysznie i można powiedzieć, jak w restauracji. A co! Jak opisać smak zielonego marynowanego pieprzu? No cóż, jest pieprzny, ostry, a jednocześnie delikatny i zostawia przyjemny smak na języku. Można go spokojnie dodawać do wielu sosów, do mięsa i ryby. Właściwie jest prawie wszechstronny i mdłej potrawie dodaje charakteru, więc warto mieć dyżurny słoiczek schowany na czarną godzinę.
0
0 / 0
Coś przepysznego, co zrodziło się z prawie pustej lodówki. Naprawdę, stanąłem przed pustą lodówką, w której dogorywała mała cukinia i napoczęty słoiczek marynowanego pieprzu. Nie planowałem jakoś specjalnie odświętnej kolacji, a wyszło bardzo pysznie i można powiedzieć, jak w restauracji. A co! Jak opisać smak zielonego marynowanego pieprzu? No cóż, jest pieprzny, ostry, a jednocześnie delikatny i zostawia przyjemny smak na języku. Można go spokojnie dodawać do wielu sosów, do mięsa i ryby. Właściwie jest prawie wszechstronny i mdłej potrawie dodaje charakteru, więc warto mieć dyżurny słoiczek schowany na czarną godzinę.
7
Składniki
15 min
Przygotowanie
Składniki
4 porcje
Składniki
1 szcz. sól, pieprz
1 szt. gnocchi
1 szt. ser pleśniowy
4 łyżka pieprz zielony marynowany
1 dek. masło
0.50 szkl. śmietanka kremowa 30%
0.50 szt. cukinia
Przygotowanie
Przygotowujemy składniki: makaron, cukinia, kremówka, ser pleśniowy, pieprz marynowany oraz sól i pieprz.
Cukinię podsmażam z obu stron na patelni na łyżce masła.
Do podsmażonej cukinii dodaję pieprz marynowany i chwilę razem smażę.
Następnie wlewam śmietankę kremówkę i kroję ser pleśniowy. Mieszam energicznie, aż do chwili, gdy ser się rozpuści.
W czasie, gdy robię sos dochodzi makaron. Odcedzam go i kładę na talerze. Danie polewam sosem i gotowe!
Sos jest gotowy, dodaję odrobinę soli i pieprzu.