Barszcz z jabłkiem i pierożkami
mysza75
Porada jak nie marnować jedzenia po świętach: Po świętach jedzenie w moim domu się nie marnuje bo od kilku lat staram się nie robić hurtowych ilości, jak kiedyś. Pierogi jak zostają to podsmażam je na patelni i są pyszne. Takie ugotowane można też zamrozić i będą na obiad poświąteczny jak znalazł. Jeżeli zostają mi jakieś mięsa pieczone to kroję je albo obieram z kości i robię gulasz z warzywami tzn. papryka, przecier pomidorowy, bakłażana dodaję albo wykorzystuję takie mięso do zapiekanki z makaronem i serem. Wszyscy ją uwielbiają. Jeżeli zrobimy za dużo farszu do pierogów z kapusty i grzybów to można go z powodzeniem też zamrozić, ja wykorzystałam potem taki farsz do zrobienia pasztecików z ciasta francuskiego na sylwestra. Ekspresowa przystawka. Pierożki pieczone z ciasta kruchego jak za dużo zrobię to też mrożę. Barszcz może postać kilka dni w chłodnym miejscu i nic mu się nie stanie. Jak zostaną nam wędliny po świętach, polecam wykorzystać je do zapiekanek, do gulaszu, do omletu.
0
0 / 0
Porada jak nie marnować jedzenia po świętach: Po świętach jedzenie w moim domu się nie marnuje bo od kilku lat staram się nie robić hurtowych ilości, jak kiedyś. Pierogi jak zostają to podsmażam je na patelni i są pyszne. Takie ugotowane można też zamrozić i będą na obiad poświąteczny jak znalazł. Jeżeli zostają mi jakieś mięsa pieczone to kroję je albo obieram z kości i robię gulasz z warzywami tzn. papryka, przecier pomidorowy, bakłażana dodaję albo wykorzystuję takie mięso do zapiekanki z makaronem i serem. Wszyscy ją uwielbiają. Jeżeli zrobimy za dużo farszu do pierogów z kapusty i grzybów to można go z powodzeniem też zamrozić, ja wykorzystałam potem taki farsz do zrobienia pasztecików z ciasta francuskiego na sylwestra. Ekspresowa przystawka. Pierożki pieczone z ciasta kruchego jak za dużo zrobię to też mrożę. Barszcz może postać kilka dni w chłodnym miejscu i nic mu się nie stanie. Jak zostaną nam wędliny po świętach, polecam wykorzystać je do zapiekanek, do gulaszu, do omletu.
26
Składniki
90 min
Przygotowanie
Składniki
4 porcje
Składniki
70 dek. buraki
125 koncentrat barszczu czerwonego krakus
1 szt. cebula
2 szt. ziele angielskie
2 szt. liść laurowy
2.50 l bulion warzywny
1 szt. jabłko
1 szcz. cukier
1 łyżeczka majeranek
1 szcz. sól, pieprz
30 dek. mąka lubella puszysta luksusowa
1 szt. jajko
200 mleko uht 3,2%
0.50 łyżeczka sól
2 dek. drożdże
50 g masło
25 dek. kapusta kiszona
5 g grzyby suszone
1 szcz. sól, pieprz
2 szt. ziele angielskie
2 szt. liść laurowy
1 łyżka masło
1 szt. cebula
5 łyżka olej rzepakowy uniwersalny
1 szt. jajko
1 łyżeczka pieprz ziarnisty
Przygotowanie
Barszcz: Buraki dokładnie szoruję, kroję na ćwiartki i układam na blaszce do pieczenia. Lepiej jak buraki są mniejsze. Wstawiam na 30 minut do piekarnika nagrzanego na 200 stopni. Po upieczeniu buraki obieram. Bulion warzywny przelewam do garnka. Dodaję upieczone buraki, ziele, liść laurowy, czosnek, jabłko pokrojone, cebulę i wszystko gotuje na wolnym ogniu 30 minut. Na końcu wlewam koncentrat barszczu, doprawiam solą, pieprzem i majerankiem. Już nie gotuję żeby nie stracił koloru. Najlepiej przygotować wcześniej barszcz, nabierze on smaku i koloru.
Farsz do pierożków: Grzyby namaczam w zimnej wodzie przez noc. Na drugi dzień przekładam z wodą do garnka i gotuję do miękkości około godzinę. Kapustę przekładam do drugiego garnka, dodaję liść laurowy i ziele. Wlewam wody tyle żeby przykryła kapusta i gotuję do miękkości około 40 minut. Na patelni przesmażam pokrojoną cebulę, dodaję pokrojone grzyby i pokrojoną, odsączoną z wody kapustę. Dodaje masło, doprawiam solą i pieprzem.
Ciasto na pierożki: Do miski przekładam drożdże. Dodaję łyżkę mąki, 50 ml mleka letniego, szczyptę cukru i mieszam. Zaczyn odstawiam na 30 minut w ciepłe miejsce. Do zaczynu przesiewam resztę mąki, dodaję jajko, sól, resztę letniego mleka, roztopione zimne masło i wyrabiam ciasto mikserem. Odstawiam na 90 minut do podwojenia objętości.
Ciasto zagniatam na stolnicy i dziele na małe części. Ciasto rozciągam w palcach albo rozwałkowuję. Układam łyżkę farszu, ale z jednej strony, tam gdzie będzie ogon nie ma być farszu. Sklejam i formuję grubszy wałeczek. Tam gdzie nie ma nadzienia i ma być ogon palcami zgniatam żeby zrobić wcięcie. Koniec ogona nacinam nożyczkami. Rybie łuski nacinam nożyczkami na cieście robiąc to delikatnie żeby nie przeciąć ciasta. Oczy robię z pieprzu. Rybki smaruje rozbełtanym jajkiem i układam na blaszce na papierze. Wstawiam do nagrzanego na 180 stopni piekarnika i piekę 30 minut. Barszcz podaję z pierożkami.