Anielskie racuszki
aqella
Na naszym wigilijnym stole królują biszkoptowe racuszki z suszoną śliwką. Zapisały się na stałe w naszym świątecznym menu, odkąd po raz pierwszy kilkanaście lat temu zrobiła je moja mama. Zachwycają smakiem i delikatnością. Nie wyobrażamy sobie bez nich świąt! Staram się skrupulatnie wykorzystywać wszystkie produkty. Z wędlin czy mięs, które pozostają, robię zapiekanki, pasty do chleba. Jeżeli zostają jakieś serki czy jogurty, które mają krótką datę, to robię z nich desery z galaretką i owocami bądź ciastkami. Ciasta, które zostają, zamrażam. Oprócz samych pierogów mrożę też ciasto na pierogi, jeżeli zrobię zbyt dużą porcję i braknie farszu. Później mam jak znalazł! :)
0
0 / 0
Na naszym wigilijnym stole królują biszkoptowe racuszki z suszoną śliwką. Zapisały się na stałe w naszym świątecznym menu, odkąd po raz pierwszy kilkanaście lat temu zrobiła je moja mama. Zachwycają smakiem i delikatnością. Nie wyobrażamy sobie bez nich świąt! Staram się skrupulatnie wykorzystywać wszystkie produkty. Z wędlin czy mięs, które pozostają, robię zapiekanki, pasty do chleba. Jeżeli zostają jakieś serki czy jogurty, które mają krótką datę, to robię z nich desery z galaretką i owocami bądź ciastkami. Ciasta, które zostają, zamrażam. Oprócz samych pierogów mrożę też ciasto na pierogi, jeżeli zrobię zbyt dużą porcję i braknie farszu. Później mam jak znalazł! :)
6
Składniki
40 min
Przygotowanie
Składniki
30 porcji
Składniki
30 szt. śliwki suszone
3 łyżka cukier kryształ
4 szt. jaja l
5.50 łyżka mąka lubella puszysta krupczatka
1 łyżecz. proszek do pieczenia
1 łyżka cukier kryształ
Przygotowanie
Śliwki gotujemy do miękkości zalewając je wodą z cukrem tak, by je przykryła (ok. 5-10 minut). Ugotowane odsączamy i studzimy.
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy jedną łyżkę cukru. Chwilę ubijamy.
Następnie dodajemy żółtka i ubijamy. Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i bardzo delikatnie mieszamy.
Bierzemy po jednej odsączonej śliwce i zamaczamy w cieście, kładziemy na rozgrzany olej. Smażymy na średnim ogniu z obu stron do zrumienienia.
Posypujemy cukrem pudrem. Możemy też polać syropem, który pozostał ze śliwek.