Wiosenne nowalijki
gosia78
8/9/2017
ok. 1 min
Natura zatacza krąg, pola zielenią się świeżym zbożem, w ogrodach rosną pierwsze wiosenne kwiaty, gwałtownie rośnie nasz apetyt na nowalijki i aby go zaspokoić wędrujemy po straganach w poszukiwaniu świeżego szczypiorku, młodych ziemniaków czy sałaty i rzodkiewki.
Zima mniej lub więcej daje się nam we znaki. To czas uśpienia,
zatrzymania pędu i witaminowe wyciszenie w organizmie. Ale wraz z
pierwszymi promieniami na nieco zachmurzonym niebie, tuż przed
ujawnieniem się rozpierającej wiosennej energii budzi się w nas ochota
na chrupanie, smakowanie, delektowanie się jaskrawymi kolorami i
jędrnością świeżych warzyw.
Zalecamy jednak zdrowy rozsądek, ponieważ większość nowalijek zawiera
niebezpieczne dla zdrowia związki chemiczne (azotany, ołów, rtęć), które
wspomagają ich intensywny wzrost, poprawiają wygląd i konserwują.
Szczególną uwagę należy zwrócić na pochodzenie: szczypiorku, sałaty,
rzodkiewki, buraczków i szpinaku. Względnie „bezpieczne” są: ogórki,
ziemniaki, pomidory, marchew i korzeń pietruszki. Po wstępnej selekcji
czeka nas już tylko kulinarne szaleństwo z przyrządzaniem kolorowych
sałatek, krótko gotowanych zup ze świeżej botwinki, brokułów i
kalafiorów przyrządzanych na parze podawanych ze świeżym masłem,
zapiekanego groszku czy szpinaku, czy młodych ziemniaczków w
„mundurkach”… Wiosna – uwielbiam!