W karnawale
gosia78
8/9/2017
ok. 1 min
Święto Trzech Króli rozpoczyna karnawałową ucztę, która trwa do Środy Popielcowej rozpoczynającej Wielki Post i oczekiwanie na Wielkanoc.
Na całym świecie karnawał to czas balów maskowych, hucznych zabaw i
„nieumiarkowania w jedzeniu i piciu”. Na stołach królują tłuste mięsiwa,
ciasta i wszelkie kulinarne rozpasanie. Najsłynniejsze bale maskowe
odbywają się w Wenecji, a największe parady w Rio de Janeiro.
polski grunt maskarady i bale karnawałowe zaszczepiła królowa Bona
Sforza i jej dwór. Pełne fantazji „zapusty” były czasem biesiad i
ucztowania dla biednych i bogatych. Nawet popularne warszawskie
„reduty” tolerancyjnie przyjmowały osoby niższego stanu, jeśli pojawiły
się one na balu w masce. W ostatnie dni karnawału, szczególnie w tłusty
czwartek, na stołach nie mogło zabraknąć dziczyzny oraz smażonych na
tłuszczu słodkich racuchów, blinów, pampuchów, ciast, pączków i
faworków. Dania popijano szlachetnymi winami reńskimi, węgierskimi,
gdańską wódka i domowymi nalewkami…