Lody dla smaku i ochłody
gosia78
8/9/2017
ok. 2 min
Pierwszy przepis na lodowy deser powstał w 1690 roku – bez ogródek wymieniono w nim składniki, czyli cukier, sól, śnieg, sok cytrynowy, owoce (wiśnie, truskawki), czekoladę i cynamon. Aż do tej chwili przyrządzanie lodów, a szczególnie ich przechowywanie, aby w stanie kompletnie zamrożonym dotrwały do wielkiego wejścia, było objęte ścisłą tajemnicą. A tajemnica ta liczyła sobie prawie cztery tysiące lat.
Dawno, dawno temu Chińczycy, szczególnie uzdolniona kulinarnie nacja,
wpadli na pomysł, aby naczynia wypełnione słodkim syropem obłożyć
mieszanką śniegu i saletry. Można powiedzieć, że były to pierwsze
sorbety, chociaż podobnymi pysznościami Izaak uraczył Abrahama (kozie
mleko wymieszane ze śniegiem). W lodowej historii warto wspomnieć o
pomysłowym kucharzu Nerona częstującego gości imperatora mieszanką
posiekanych owoców w miodzie, wymieszanych – a jakże! - ze śniegiem.
Jednak to Włosi zasłynęli jako lodowa elita, a Europejczycy mogli
delektować się lodami dopiero w XV wieku za sprawą florentyńczyka
nazwiskiem Ruggeri, który sorbetem wygrał konkurs Panów z Florencji.
Następny w kolejce do lodowej historii ustawił się Bernardo Buontalenti
ze swoim zamrożonym kremem aromatyzowanym bergamotką, pomarańczą i
cytryną. „Dla ludności” sorbety oraz „mleczne sorbety, które najpierw
się gotuje” były dostępne dopiero w latach siedemdziesiątych XVII wieku
w paryskiej Cafe Procope, gdzie Francesco Procopio de Coltelli, serwował
je za horrendalną cenę. Przychylnym okiem na tę lodową manufakturę
spoglądał Król Słońce, Ludwik XIV, co pozwoliło pracowitemu Włochowi
osiągnąć międzynarodowy sukces.
Jednak pierwsza lodziarnia z prawdziwego zdarzenia powstała sto lat
później w Stanach Zjednoczonych, a na pomysł jej stworzenia wpadł
genueńczyk Giovanni Bosio. Od tej chwili lody nie były już towarem
luksusowym, sprzedawano je nawet z wędrownych wózków. W 1972 roku
bolończyk Otello Cattabriga skonstruował automatyczną maszynę do
produkcji lodów. A więc od wykutych w skale starożytnych lodowni,
zmyślnych tunelów z lodowymi krami poprzez XIX-wieczne fabryki
sztucznego lodu z Cleveland dobrnęliśmy do technologii zamrażania lodów
ciekłym azotem.
Co takiego jest w lodach, że u-w-i-e-l-b-i-a je cały świat? Jeśli
gustujemy w lodach mlecznych, to na pewno dostaniemy sporą ilość łatwo
przyswajalnego wapnia oraz witaminy D, A, B2, E i K w lodach, które
zawierają sok owocowy. W dzisiejszych czasach możemy wybierać lody z
całej smakowej palety, od cierpkich lodów cytrynowych, słodkich
zmiksowanych malin czy truskawek, aż po tajemnicze smaki egzotycznych
kaw i herbat z dodatkiem bakalii, smakowych syropów i czekolady. W
lecie, szczególnie w miejscowościach turystycznych, budki z lodami kuszą
przechodniów wymyślnymi kształtami wafelków i niecodziennymi smakami,
np. lody o smaku smerfowym, ciasteczkowym czy gumy do żucia. Najlepsze
są jednak lody domowej roboty, tylko jak je zrobić? Czekamy na Wasze
propozycje i zachęcamy, abyście dopisali się do tej smacznej lodowej
historii.