Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności.
Dlaczego "bobaski"? Z dwóch powodów; pierwszy to taki, że ciasteczka wyglądają jak zawinięte w "becik" małe dzieci, a drugi powód jest taki, że te ciasteczka zrobiliśmy z pomocą dwuletnej córki, czyli prawie bobasa. Na Uwielbiam powinna się znaleźć specjalna kategoria przepisów, typu: najłatwiejsze z łatwych i te ciasteczka na pewno miałyby tam wysoką pozycję. Inna sprawa, gdybym chciała zrobić prawdziwe ciasto francuskie... Wtedy miałabym dużo więcej roboty, a nie wiem, czy by mi się udało. Jak na razie, nawet się na to nie porywam:) Przepis na "truskawkowe bobaski" jak to zwykle bywa z prostymi i genialnymi wynalazkami, wziął się z potrzeby chwili, a konkretnie była to wizyta (nie)zapowiedzianych (pięć minut wcześniej) miłych gości. W zamrażalniku zawsze jakieś tam kruche ciasto do podpieczenia by się znalazło, ale było za mało truskawek, żeby zaszaleć. Nie muszę mówić, że gościom smakowało, a najlepszy ubaw mieliśmy z nazwy - jakoś tak od razu się przyjęła, a przepis poszedł w świat!
0.3 | Szklanki |
cukier
|
|
1 | Sztuka |
jaja kurze całe
|
|
1 | Dekagram |
ciasto francuskie
|
|
0.5 | Szklanki |
truskawki
|
|
Wyślij przepis |
|
||
Kup online: | |||
Kalkulator miar |